Rekuperatory dachowe to dość droga, ale opłacalna inwestycja, która szybko się zwróci

Jak obniżyć rachunki za ogrzewanie? Jak poprawić mikroklimat panujący w domu/mieszkaniu? Wbrew pozorom pytania te mają ze sobą wiele wspólnego, a łączy je kwestia wentylacji. Jeśli wyposażymy ją w rekuperatory dachowe, zmniejszymy zużycie energii cieplnej i jednocześnie pozbędziemy się wilgoci i pleśni oraz poprawimy samopoczucie domownikom.

Rekuperatory dachowe pozwalają nie tylko ustabilizować temperaturę powietrza w pomieszczeniach i poprawić efektywność energetyczną obiektu, ale również chłodzić powietrze latem. Urządzenie umożliwia odzysk 95 proc. ciepła usuwanego z wnętrza przez otwory wentylacyjne i obniżyć rachunki o 20 proc. Choć inwestycja nie należy do najtańszych, warto ją przeprowadzić.

Urządzenie znane jest mniej więcej od 10 lat. Właściciele domów oraz zarządcy spółdzielni decydują się na nie, ponieważ skutecznie wentyluje obiekt, zmniejsza zapotrzebowanie na ciepło w sezonie grzewczym i może być użyte do chłodzenia powietrza latem (jak klimatyzacja). Oprócz tego system może być wykorzystywany do podgrzewania wody.

Dodatkowo rekuperatory dachowe obniżają wymaganą moc pompy ciepła, co również pozwala zmniejszyć wydatki związane z instalacją pompy ciepła. Przykładowo: jeśli obiekt wymaga urządzenia o mocy 10 kW, to z rekuperatorem wystarczy pompa o mocy 8 kW, czyli o 20 proc. słabszą.